Nasze Pojezierze 2009

Szanowni Państwo

Od ostatnich zebrań grup członkowskich minie niedługo rok. Pomimo upływu czasu, nic się nie zmieniło w zakresie żądań spółdzielców. Żądamy możliwości wpływu na byt spółdzielni i skład rady nadzorczej. Powyższy rok mimo mniejszej obecności w mediach, był bogaty w wielorakie działania opozycji spółdzielczej.

Sposób przygotowania i przeprowadzenia przez zarząd i radę nadzorczą SM POJEZIERZE w Olsztynie zeszłorocznych zebrań grup członkowskich oraz zebrania przedstawicieli z dnia 3 czerwca 2008 r., miał na celu spacyfikowanie żądań spółdzielców. Osoby w zarządzie i radzie nadzorczej mają za nic prawo i zasady demokracji i zrobią wszystko żeby nadal trwać na swoich stanowiskach.

W 2008 r. zarząd SM Pojezierze w Olsztynie wsławił się kupnem za spółdzielcze pieniądze 3 Toyot – po jednym dla wiceprezesów i jeden dla przewodniczącej rady nadzorczej. Potem wyszło na jaw wiele innych spraw mających charakter wyprowadzania majątku spółdzielni. Prokuratura Rejonowa w Olsztynie wszczęła w wyniku powyższego śledztwo. Później z uwagi na rangę stawianych zarzutów przejęła je Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. Śledztwo trwa do chwili obecnej. Poczynania zarządu spółdzielni - które oprócz wyżej wymienionego karnego, mają także wyraz pogardy dla członków spółdzielni - skłoniły nas do podjęcia działań w celu obrony spółdzielni, w której żyjemy. Między innymi w ramach tych działań na zebraniach grup członkowskich w 2008 r. głosowano nad wnioskiem o zwołanie Nadzwyczajnego Zebrania Przedstawicieli. Na powyższym zebraniu byłoby możliwe dokonanie zmiany składu rady nadzorczej, która jest niezmienna od wielu lat i toleruje nieprawidłowości każdego zarządu. Analiza protokołów z zebrań grup członkowskich z 2008 r., wskazuje na przegłosowanie na 6 z 10 Zebrań Grup Członkowskich wniosków o zwołanie Nadzwyczajnego Zebrania Przedstawicieli. Żądanie przegłosowane na 6 z 10 ZGCz stanowi żądanie grup obejmujących ok. 3/5 ogólnej liczby członków spółdzielni. Wniosek o zwołanie Nadzwyczajnego Zebrania Przedstawicieli przegłosowano na następujących zebraniach grup członkowskich: nr I, nr II, nr III, nr IV, nr VIII, nr IX

Zgodnie z przepisem art. 39 § 3 pkt 2 ustawy z dnia 16.09.1982 r. Prawo Spółdzielcze, zarząd zwołuje zebranie przedstawicieli na żądanie zebrań grup członkowskich obejmujących co najmniej 1/5 ogólnej liczby członków spółdzielni. Powyższe jest powtórzone w § 27 pkt 3 ppkt 3 statutu SM Pojezierze. Zgodnie z przepisem art. 39 § 5 Prawa Spółdzielczego w wypadkach przewidzianych w art. 39 § 2 i 3 zebranie przedstawicieli zwołuje się w takim terminie, aby mogło się ono odbyć w ciągu sześciu tygodni od dnia wniesienia żądania. Jeżeli to nie nastąpi, zwołuje je rada nadzorcza.

Pomimo powyższego i upływu 10 miesięcy członkowie organów SM Pojezierze nie dokonali zwołania zebrania.

Dotychczasowe Zebrania Przedstawicieli wyglądały tak, że prezes Barański stawał nad pracownikami przedstawicielami (do 2008 r. na 100 przedstawicieli: 40 osób to pracownicy, 15 osób to członkowie rady nadzorczej) i patrzył im na ręce – wszyscy głosowali tak jak chciał. Na zebraniu przedstawicieli w dniu 3.06.2008 r. oprócz stania nad pracownikami mogliśmy także zaobserwować kiwanie przez prezesa głową - oznaczające w głosowaniu mandaty do góry. Przed zebraniem pracownicy dostają też stosowne podwyżki, dla stosowanej motywacji.

http://gazetaolsztynska.wm.pl/Decydowali-o-byc-albo-nie-byc-prezesa--jego-zastepcow-irady-nadzorczej,47429

http://olsztyn.wm.pl/Zarzad-Pojezierza-dostal-absolutorium--a-rada-nadzorcza-nie-zostala-odwolana,47532

http://olsztyn.wm.pl/Prezes-Pojezierza:-Nie-poddam-sie-presji-grupy-cwaniakow,47161

Dlatego też konieczne było zwołanie Nadzwyczajnego Zebrania Przedstawicieli, poprzedzonego Zebraniami Grup Członkowskich, które mogłyby odwołać, będących przedstawicielami, uwikłanych członków rady nadzorczej i zastraszonych pracowników. Tak jak wyżej wskazałem spełniliśmy wymagania prawne w tym zakresie. Zarząd i rada nadzorcza zignorowała swoje obowiązki.

Zgodnie z art. 39 § 5 ustawy Prawo spółdzielcze, w przypadku obstrukcji przez zarząd i radę nadzorczą obowiązku zwołania Nadzwyczajnego Zebrania Przedstawicieli poprzedzonego Zebraniami Grup Członkowskich, obowiązek ten przechodzi na Związek Rewizyjny i Krajową Radę Spółdzielczą.

Krajowa Rada Spółdzielcza wzywana była pięciokrotnie, pismami z dnia 28.04.2008 r., 9.07.2008 r., 30.07.2008 r., 20.10.2008 r. i 23.01.2009 r. oraz na spotkaniu w dniu 19.11.2008 r. w siedzibie KRS w Warszawie.

Spółdzielczy Związek Rewizyjny w Białymstoku wzywany był czterokrotnie, pismami z dnia 28.04.2008 r, 28.05.2008 r., 19.06.2008 r. i z dnia 23.10.2008 r.

Po wielomiesięcznej korespondencji i ostatecznym piśmie z dnia 23.01.2009 r., prezes Krajowej Rady Spółdzielczej Alfred Domagalski zarządził spotkanie w SM Pojezierze w Olsztynie z udziałem swoim, dyrektora związku rewizyjnego w Białymstoku, zarządu i rady nadzorczej SM Pojezierze oraz przedstawicieli opozycji spółdzielczej.

Spotkanie okazało się farsą z głównie mówiącym od rzeczy prezesem Alfredem Domagalskim. Mówiącym frazesy, truizmy i slogany.

Okazało się, że celem spotkania nie jest wykonanie obowiązków ustawowych ciążących z związkach spółdzielczych ale stworzenie pozorów działania i chęci uniknięcia ”aby jakikolwiek znowu przykład konfliktu stawał się przyczyną kolejnych prawda reportaży, audycji, artykułów prasowych” (cyt. Alfred Domagalski).

Dyrektor Spółdzielczego Regionalnego Związku Rewizyjnego w Białymstoku Mikołaj Nikołajuk, także popisał się wypowiedzią „z punktu znajomości tego co się dzieje w spółdzielni i zbliżających się już niestety za parę miesięcy zebrań grup członkowskich, przed zebraniem przedstawicieli wiosennym, przy i tak już umęczonych ja myślę tutaj w tej spółdzielni tym aktywie i tych członkach, bo tutaj dużo spraw się rozgrywa, i nie zawsze związanych ze zdolnością spółdzielni, poprzez różnego typu spotkanie i tak dalej, wydaje mi się że znowu na dwa miesiące przed tymi jakby ustawowymi zebraniami grup członkowskich i zebraniem przedstawicieli, zwoływanie jakiegoś nadzwyczajnego byłoby niesensowne, bo w naszej ocenie w tej spółdzielni nie dzieje się nic nieprzyzwoitego.”

Powyższa wypowiedź Dyrektora Związku Rewizyjnego M.Nikołajuka – pomijając kwestie gramatyczne i stylistyczne - jest o tyle istotna, że w pismach kierowanych do Macieja Janowskiego z dnia 2.07.09 r. i z dnia 23.10.2008 r, zbywa członków spółdzielni. W piśmie z dnia 23.10.2008 r. Nikołajuk napisał w przedostatnim akapicie, że przekazał zarządowi Spółdzielni jakieś stanowisko z uwagami odnośnie organizacji zebrań grup członkowskich, szczególnie w zakresie realizacji ich podstawowych uprawnień – wyboru nowych przedstawicieli. Po otrzymaniu tego pisma, na początku listopada 2008 r. M.Janowski rozmawiał telefonicznie z dyr. Nikołajuk z prośbą o te pismo. Otrzymał odpowiedź, że go nie dostanie, bo nie jest stroną. Następnie wystąpiono w dniu 21.11.2008 r. o w/w pismo do rady nadzorczej SM Pojezierze. Pisma nie okazano, tłumacząc, że korespondencja zarządu nie podlega ujawnianiu. W dniu 11.03.2009 r. M.Janowski wystąpił z kolejnym wnioskiem o te pismo do zarządu i rady. Pomimo wizyt w spółdzielni i telefonów pisma nie przekazano.

Powyższe utwierdza w przekonaniu, że jest to pismo jest tajne i zawierające niekorzystne dla zarządu treści. Powyższe wkrótce się potwierdziło. Prokuratura w Olsztynie (poza sprawami dot. przestępstw gospodarczych) prowadzi postępowanie w sprawie przestępstwa niezwołania nadzwyczajnego zebrania przedstawicieli z art. 267 c pkt 4 ustawy z dnia 16.09.1982 r. Prawo spółdzielcze, przez członków zarządu i rady nadzorczej. Mając status strony w tym postępowaniu, M.Janowski dotarł do tego tajnego pisma, poprzez prokuraturę. Pismo to z dnia 22.09.2008 r. - poza treściami oczywiście wykluczającymi obowiązek czynienia czegokolwiek przez związek rewizyjny – zawiera wiele istotnych treści, potwierdzających słuszność i zgodność z prawem postulatów spółdzielców. Potwierdza się także to, że nie jest ono dla spółdzielców, ale głównie dla związku rewizyjnego dla asekuracji, że coś w sprawie robił, jakby co. Dla Barańskiego jest ono bardzo niewygodne – dlatego je utajnił, jednocześnie publikując na stronach internetowych spółdzielni inne pisma KRS i Związku, w których piszą nieprawdę, i że niby jest dobrze. Pismo było też skierowane do wiadomości do KRS, do Domagalskiego. Na spotkaniu w Olsztynie w dniu 12.02.2009 r. i Domagalski i Nikołajuk w/w pismo i stanowisko przemilczeli, pomimo że ze strony spółdzielców padały konkretne pytania o te pismo. Z pisma wynika że:

- wnioski w sprawie zmiany przedstawicieli zgłaszane były na zebraniach wszystkich Grup Członkowskich (w maju 2008 r.),

- obrady zebrań grup członkowskich przebiegały w nerwowej atmosferze wynikającej po części z dużej dezorientacji członków tych zebrań, co do warunków realizacji ich podstawowej kompetencji – wyboru i odwołania przedstawicieli,

- w świetle orzecznictwa sądowego zbytnie formalizowanie realizacji uprawnień tych organów może prowadzić do ograniczenia ich kompetencji,

- zapisy protokołów z ZGCZ, poprzedzających Zebranie Przedstawicieli wyznaczone na dzień 3.06.2008 r. świadczą jak rozbieżnie i niekonsekwentnie interpretowane były postanowienia statutu regulujące organizację tych zebrań (przez zarząd i radców prawnych spółdzielni),

- nie oznacza to jednak, aby w sprawach należących do podstawowych uprawnień Grup Członkowskich, tj. powoływania i odwoływania Przedstawicieli na ZPCz, wnioski członków tych organów nie były dopuszczone do głosowania jak to miało miejsce n p. na Zebraniu V Grupy w dniu 10.05.2008 r.,

- powstała sytuacja, że z przyczyn formalnych, w wielu przypadkach bez dostatecznego uzasadnienia niektóre Zebrania Grup Członkowskich uzyskały możliwość podjęcia uchwał w sprawie zmian w składzie Przedstawicieli, a inne możliwości takiej nie miały,

- uwzględniając powyższe Związek rewizyjny wyraża pogląd, iż Zarząd Spóldzielni powinien podjąc działania w celu ustalenia czy zgłaszane liczne wnioski o rozpatrzenie sprawy zmian w składzie Przedstawicieli poszczególnych Grup Członkowskich, które dotychczas nie były rozparzone znajdują silne poparcie wśród członków Spółdzielni. W przypadku potwierdzenia takiej sytuacji zarząd powinien zwołać, naszym zdaniem, zebrania określonych Grup Członkowskich z własnej inicjatywy.

- postanowienia np. § 22 ust. 3 przesłanego nam jednolitego tekstu statutu Spółdzielni uwzględniającego zmiany uchwalone w dniu 3.06.2008, w części tego postanowienia odnoszącej się do odwołania członka Rady Nadzorczej w obecności co najmniej 4/5 uprawnionych do głosowania jest naszym zdaniem oczywiście niezgodne z treścią art. 8 3 ust. 9 ustawy z dnia 15.12.2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (postulat zmiany § 22 ust. 3 tj. likwidacja niezgodnych z prawem quorów zapewniających zarządowi i radzie nieusuwalność także przegłosowany na 6 z 10 grup, także zignorowany i przemilczany)

- umożliwienie Członkom Spółdzielni uczestniczącym w Zebraniach tych Grup Członkowskich wcześniejszego zweryfikowania we właściwym głosowaniu dotychczasowych Przedstawicieli, oczyści niedobrą atmosferę panującą w Spółdzielni, związaną z poczuciem braku rzeczywistego wpływu członków na bieg spraw ich dotyczących.

Jak widać tzw. związki spółdzielcze są czasami zdolne do nazwania rzeczy po imieniu, zidentyfikowania łamania prawa w spółdzielni i sformułowania wypowiedzi w oparciu o obowiązujące prawo. Nie przekazuje się jednak tych treści dla członków spółdzielni. Te związki służą jedynie do każdoczesnego potwierdzania racji bytu każdego zarządu. Zarządy treści dla siebie niewygodne oczywiście ignorują i utajniają.

Spółdzielcy mogą zbierać podpisy i głosować wnioski na zebraniach. Skuteczność powyższego jest żadna, ponieważ wykonanie przegłosowanych postulatów jest w rękach takich osób jak prezesowie spółdzielni, szefowie związków tych spółdzielni, czy też szefów Krajowej Rady Spółdzielczej. Powyższe to niestety tzw. mafia spółdzielcza. Przedstawiciele powyższych wszystko co robią ma na celu zachowanie ich status quo. Nie żądamy nic więcej ponad przestrzeganie prawa. Działalność Krajowej Rady Spółdzielczej i Związków Rewizyjnych, polega na każdorazowej i wykonywanej z pominięciem prawa, ochronie zarządów i rad nadzorczych spółdzielni, przed słusznymi i wynikającymi z prawa żądaniami członków spółdzielni. Związki rewizyjne i KRS z Domagalskim na czele poza łamaniem lub omijaniem prawa prowadzą ponadto pełną obłudy i hipokryzji działalność polegającą na wystąpieniach na forum parlamentu, wyrażaniem rzekomej troski o stan demokracji w spółdzielniach, pisaniem kodeksów dobrych praktyk spółdzielczych. Powyższe nie jest robione dla spółdzielców, do których swój stosunek obojętności ci działacze wyrażają w sposób taki, jak w sprawie SM Pojezierze. Powyższe jest robione w celu oszukania przede wszystkim wielu milionów ludzi w spółdzielniach mieszkaniowych, ale także oszukaniem polityków, mediów i organów państwa.

Proszę o zapoznanie się z materiałami prezentowanymi na Naszym Pojezierzu. Zawierają one także informacje dotyczące naszych uprawnień i sposobu procedowania na najbliższych zebraniach.

Możliwie oburzonych członków obecnych władz SM Pojezierze odsyłam do przepisu art. 54 Konstytucji RP, zgodnie z którym każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji; cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu jest zakazana. Rzeczywistość spółdzielcza jest bardziej skomplikowana i mniej kolorowa, niż ta przedstawiana w Echu Pojezierza.

Maciej Janowski – przedstawiciel grupy II osiedla Kormoran