Barański SKAZANY

 

Barański skazany

14.09.2011 r.

Skazany na grzywnę w wysokości 2000 zł oraz zobowiązany do pokrycia kosztów procesu w wysokości 300 zł. 

Okazuje się, że Sąd karny w pełni zgadza się ze stanowiskiem, że spółdzielcy jako właściciele spółdzielni mają pełne prawo wiedzieć ile płacą za najemną pracę prezesa spółdzielni. Miejmy więc nadzieję, że wkrótce dowiemy się ile nas to kosztuje i jak wynagrodzenie prezesa ma się do żyłki społecznikowskiej prezesa, o której kiedyś sam mówił w wywiadzie dla Gazety Olsztyńskiej.

Wypowiedzi prezesa Barańskiego dla TV Olsztyn dnia 14.09.2011 r. krytykujące wyrok Sądu:

  1. niezrozumienie istoty funkcjonowania państwa,
  2. mnie osobiście chodzi o sprawę wyższego rzędu czy obywatel polski, dzisiaj w wolnej Polsce ma prawo do prywatności ?
  3. nie może jedna osoba wścibska moje prawa pogwałcić, nie może.

 

Nasza ocena wynurzeń prezesa - to buta, arogancja i chamstwo.

Prezes wyrokowi wydanemu przez Sąd w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej zarzuca niezrozumienie istoty funkcjonowania Państwa. Prezes zapewne rozumie istotę funkcjonowania Państwa jako możliwość wydojenia spółdzielni i spółdzielców w ciszy i spokoju.

Jemu chodzi o sprawy wyższego rzędu - czy obywatel polski, dzisiaj w wolnej Polsce ma prawo do prywatności. Nie wiemy skąd nacisk na podkreślanie polskości. W Polsce każdy człowiek ma prawo do prywatności, bez względu na pochodzenie. Jednak dzisiaj w wolnej Polsce, jak chcesz być osobą publiczną, którą jednocześnie być nie musisz (np. prezesem spółdzielni mieszkaniowej) to twoja prywatność kończy się z momentem gdy przychodzisz do pracy. Do tej pory wydawało się fajnie: wybrać sobie radę nadzorczą, uwiązać ich odpowiednio i już rada głosowała za każdym wynagrodzeniem jakie prezes sobie chce (a chce dużo – musi być średnio parędziesiąt tysięcy miesięcznie) i ta pewność, że nikt się nie dowie i nie oburzy. Okazuje się, że obywatel w wolnej Polsce ma prawo dowiedzieć się co się dzieje z jego pieniędzmi. W tym konkretnym przypadku ile tych pieniędzy trafia do kieszeni Barańskiego. Przy czym w tym momencie nie jest tak istotna kieszeń Barańskiego, do której pieniądze wpadają, ale kieszeń członka Spółdzielni, z której pieniądze płyną.

Nie może jedna (a gdyby było więcej niż jedna ?) osoba prawa pogwałcić, nie może.

Nie może też prezes spółdzielni prawa spółdzielczego gwałcić, nie może.

Telewizja o wyroku

http://www.tvp.pl/olsztyn/informacja/informacje/wideo/140911-godz-1830/5259541

Linki do stron

http://olsztyn.wm.pl/68554,Prezes-Pojezierza-ukarany-przez-sad-Nie-chcial-ujawnic-zarobkow.html

http://www.rp.pl/artykul/133689,717048-Zarobki-prezesa-spoldzielni-Pojezierze-maja-byc-uajwnione.html

http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,48726,10287059,Wyrok__Prezes_spoldzielni_musi_powiedziec__ile_zarabia.html

http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,48726,10289477,Sad__zarobki_prezesa_spoldzielni_sa_jawne.html

Link do Forum

http://forum.gazeta.pl/forum/w,64,128857968,128857968,Wyrok_Prezes_spoldzielni_musi_powiedziec_ile_.html

Plik dźwiękowy z ogłoszeniem wyroku

http://www.supershare.pl/?d=759B5AC92