Walne Zgromadzenie trwa

9 kwietnia 2014 r.

 Walne Zgromadzenie trwa

                Walne Zgromadzenie trwa. Nie mamy informacji, aby Barański, Chodor, Mróz czy też Mokra ze swoją radą tłumaczyli się ze swoich skoków na nieruchomości spółdzielcze. Barański nic nie mówił, że w wyniku jego „gospodarności” w spółdzielczej kasie brakuje 4.500.000 zł (cztery i pół miliona) za mieszkania przy ul. Kołobrzeskiej 7 A; kolejnych milionów za sprzedaż po znajomości mieszkań przy ul. Piłsudskiego 54 B oraz jakichś 2.000.000 zł (dwóch milionów) za lokale handlowe na parterze przy ul. Piłsudskiego 54 B, które to prezes doktor cwaniaczek postanowił sam sobie tanio kupić.

 

            Mamy natomiast informacje, że pan prezes na zebraniach wskazuje na „tajemniczą czwórkę” opozycyjną, w wyniku której rzekomych działań pan prezes stracił kontrakt na dzierżawę światłowodu dla VECTRY w wyniku czego spółdzielnia straciła 60.000 zł czynszu. Po pierwsze domyślamy się, że pan prezes mówiąc o „czwórce” ma na myśli osoby związane z naszympojezierzem, jednak po tak wielu przegranych procesach pana prezesa, boi się on najwyraźniej przy swoich bzdeceniach używać nazwisk. Po drugie nic nie wiemy o żadnym kontrakcie z VECTRĄ. Po trzecie mamy wrażenie, że opozycję spółdzielczą pan prezes - czerpiący wzorce z takich swoich mentalnych kolegów jak Janukowycz i Putin - może już śmiało sobie oskarżać o wszystko. Być może w jego mózgownicy narodzi się wkrótce projekt, żeby to opozycję wskazać jako winną tego, że sobie, swojemu synkowi i swoim znajomkom zafundował lokale w spółdzielni za pół ceny. Te ostatnie oskarżenie byłoby też o ile bardziej spektakularne – to już nie jakieś marne 60 tyś. zł utraconych korzyści; to już naprawdę ogromna kwota 8-10 mln !

   

Poniżej zdjęcie, które udało się uchwycić na zebraniu podczas wysłuchiwania rewelacji prezesa.

alt