Złoto dla ZUCHWAŁYCH

29 listopada 2017 r.

 

 

„Złoto dla zuchwałych”



       Napoleon potrafił postawić na swoim, był uparty. Był uparty w dążeniu do celu – jednoosobowego władania na folwarku. Kreował swój wizerunek jako dobrego i troskliwego przywódcy. Pisano pieśni i wiersze na jego cześć. Jednak nie były to wyrazy uznania miłości i uznania zwierząt, lecz pisane przez otoczenie wodza utwory propagandowe. Napoleon zmienia się w ciągu sprawowania władzy na folwarku. Początkowo organizował wiece, na których rozmawiano o problemach folwarku i podejmowano decyzje, później sam o wszystkim decydował. Otoczony zawsze sforą wiernych i wyćwiczonych psów, bardzo rzadko spacerował po folwarku.  Napoleon gardził wszystkimi zwierzętami. Nie szanował nikogo posługiwał się zwierzętami jako narzędziami – psy do utrzymania władzy, owce do popierania siebie i zagłuszania Snowballa. Jedyną grupą zwierząt, dla której był dobry i działał na jej korzyść była jego rodzina.  Zwierzęta często wysłuchiwały sprawozdań, z których wynikało, że folwark przynosi znaczne zyski. Trudno im było jednak w to uwierzyć.  Aby urozmaicić szarość dni, często organizowano różnego rodzaju uroczystości. Podczas nich śpiewano uroczyste hymny na cześć Napoleona i słuchano liczb, które wskazywały na wielkie osiągnięcia Folwarku Zwierzęcego.

    Napoleon zachowywał się jak despotyczny król. Rzadko przemawiał osobiście, raczej wydawał polecenia przez swoich zaufanych współpracowników. Stał się jeszcze bardziej nieufny. Wszystkich podejrzewał o zdradę. Napoleon lekceważył prawa.  Do praw miał taki sam stosunek jak do zwierząt: lekceważył je i korzystał tylko, gdy były mu potrzebne i zmieniał je na własne potrzeby. Często je łamał wmawiając potem zwierzętom, że robi to dla ich dobra. W czasie sprawowania władzy zmieniał kolejne przykazania, aż zlikwidował je wszystkie.  Ostatecznym pogrzebaniem zasad animalizmu było zmienienie hasła z: cztery nogi dobrze, dwie nogi źle na: cztery nogi dobrze, dwie nogi jeszcze lepiej. Niszcząc przykazania zniszczył animalizm. Oszukiwał inne zwierzęta, zapewniając, że działa wyłącznie dla ich dobra i z miłości do poddanych. Zapatrzony w siebie, sam przyznawał sobie medale i honorowe tytuły.

George Orwell  „Folwark Zwierzęcy”

 

 

       W trybie dostępu do informacji publicznej poprosiliśmy Kancelarię Prezydenta RP o informację za co, na czyj wniosek i przy uwzględnieniu jakich kryteriów zostali odznaczeni przez Prezydenta RP Złotymi Medalami Za Długoletnią Służbę członkowie zarządu SM Pojezierze.:

 

https://www.olsztyn24.com/news/30876-jubileusz-spoldzielni-mieszkaniowej-bdquopojezierzerdquo.html

 

       Medal za Długoletnią Służbę” przyznaje Prezydent RP jako nagrodę za wzorowe, wyjątkowo sumienne wykonywanie obowiązków wynikających z pracy zawodowej w służbie Państwa”. W precedencji polskich odznaczeń zajmuje miejsce za Medalem za Ofiarność i Odwagę, a przed Medalem za Długoletnie Pożycie Małżeńskie.

 

       Polska to dziwny kraj ... Można bezkarnie paść się na majątku spółdzielczym i skromnie żyjących mieszkańcach spółdzielni, ustalać sobie horrendalne wynagrodzenia, ustawiać zebrania i wybory, kupować sobie za ich pieniądze samochody, wyprowadzać nieruchomości, skwapliwie korzystać z „Lex Szyszko” niszcząc przyrodę itd., i jeszcze dostawać za to medale ...

 

Poniżej odpowiedź z Kancelarii Prezydenta.

 

Śledztwo ws. mieszkanek dla swojaków podjęte na nowo !

30 maja 2017 r.

 

Śledztwo ws. mieszkanek dla swojaków podjęte na nowo !

 

 

     Prokuratura Okręgowa w Słupsku w dniu 24 maja 2017 r. podjęła na nowo śledztwo dotyczące wyrządzenia przez władze SM Pojezierze znacznej szkody majątkowej na szkodę naszej spółdzielni przy sprzedaży lokali w nowych budynkach przy ul. Kołobrzeskiej i Piłsudskiego.  

     Kto jest w kręgu podejrzanych? Oczywiście szef tej zorganizowanej grupy przestępczej prezes Wiesław Barański oraz jego pomocnicy z zarządu i rady nadzorczej.

     Prezes Barański próbując przytulić się do obecnej partii władzy w 2015 r. nie tylko liczył na jeszcze lepsze synekury. Musiał też brać pod uwagę, że jego proceder wyprowadzania nieruchomości ze spółdzielni może mieć dalszy ciąg po zmianie nastawienia w organach ścigania do przestępców w białych kołnierzykach. Starając się o fotel senatora partii rządzącej, cwaniak Barański przeoczył, że już dawnym - ale cały czas aktualnym - hasłem tej partii było: „dość złodziejstwa w spółdzielniach mieszkaniowych”. Dlatego odmówiono mu startowania w wyborach. Nie ma możliwości wpływania na losy śledztwa i się chronienia. W Senacie nie zasiada. Czekamy aż zasiądzie w odpowiednim miejscu przeznaczenia i odda majątek wyprowadzony ze spółdzielni. Jest obecnie determinacja do ścigania takich ambergoldowców jak on.

                Będziemy systematycznie informować o dalszych losach sprawy.

 

Gościmy

Odwiedza nas 24 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

Odwiedziło Nas 1126806

Kubik-Rubik Joomla! Extensions